Niemiecki Stevens tyje w sezonie 2016 do rozmiaru XL. Tak to jest jak "komandos z wyciętego lasu" zaczyna normalne życie wśród ludzi i modyfikowanej genetycznie żywności...
Aby jednak rower nie bardzo rzucał się w oczy (w przeciwieństwie do np. takiego Authora Sumo), postanowiono chlapnąć go w leśny kamuflaż. Szykuje się zatem idealny sprzęt na weekendowy wypad na grzyby i ryby.
No dobraaa...koniec głupot. Stevens to nie byle firma krzak. Znają się na rowerach jak mało kto i szybko potrafią dostosować ofertę do panującej mody. A skoro tłuste jest w modzie to fat bajki musiały pojawić się w katalogu na 2016.
Do wyboru mamy dwie sztuki. Pierwszym jest tytułowy komandos z wyciętego lasu - MOBSTER XL, który oprócz charakterystycznego malowania otrzymał powiększoną ramę zdolną pomieścić opony 4.8".
Szkielet jest aluminiowy, wykonany z podwójnie cieniowanych rurek AL6061 poddanych obróbce termicznej i procesowi hydroformowania. Jak przystało na nowoczesną konstrukcję, znajdziecie tu główkę "tapered", tylny hamulec schowany między rurkami ogona oraz sztywną oś.
Geometria optymalizowana jest pod amortyzowany widelec, jednakże domyślnie Mobster wyposażony jest w sztywny sztuciec.
Parametry wskazują raczej na spokojniejsze przemieszczanie się w trudnym terenie niż latanie po hopach, ale wprawna ręka (i noga) z pewnością wykrzesa z niego znacznie więcej energii.
Mobster XL uzbrojono w rozsądne komponenty. Napęd 2x10 powierzono japońskiej mieszance grup Shimano Deore i Deore XT. Wyjątkiem jest mocny mechanizm korbowy Race Face OCK 12 RCX (36/22T) przystosowany pod mufę suportu 100mm.
Mimo kompatybilności ramy z szerokimi papuciami 4.8" fabryka zamontowała skromne 4-calowe ogumienie Schwalbe Jumbo Jim Evo Lite Skin. Koła, do takich opon, to aluminiowe obręcze 80mm oraz piasty na łożyskach maszynowych sygnowane własną marką Oxygen.
Hamowanie to już zadanie dla popularnej hydrauliki Tektro Auriga, która powinna dać sobie bez problemu radę z tym trudnym wyzwaniem.
Elementy kokpitu, to, podobnie jak koła, części marki OXYGEN z linii Driver i Havoc. Ciekawostką jest stosunkowo wąska kierownica - zaledwie 700mm. Z doświadczenia wiemy, że fatbajki lubią ciut szersze gas-rurki.
Miłą informacją będzie za to rozmiarówka. Otóż Stevens proponuje aż cztery wielkości ramy: 16, 18, 20, 22". Gotowy do jazdy MOBSTER ROLLER XL waży katalogowo 15.1kg. Nieźle..., ale trzeba wysupłać za niego równowartość 6299 PLN.
Na drugim miejscu znalazła się "tańsza", tłusta propozycja - MOBSTER ROLLER, która według wróżki Zębuszki różni się od droższego brata "maksymalną pojemnością" tylnego koła - optymalnie 4 cale, oraz oczywiście stonowaną grafiką w kolorze Forda - tj. czarną anodą.
Michał Śmieszek
